Kolczyki z deklaracją są rosyjskim tłumaczeniem wyrażenia "kolczyki z deklaracją". Szykowne, ponadwymiarowe, przepełnione, jasne, całkowicie Instagrammable - sprawiające, że każdy, kto przechodzi obok, odwraca się. Biżuteria ta jest powszechnie uważana za idealną do selfies. fot. Tylko ty i oni - nic za dużo. To miłość od pierwszego wejrzenia, którą przeżyły miliony fashionistek na całym świecie. Kolczyki typu Statement nie zostały wynalezione wczoraj. Pojawiły się w połowie ubiegłego wieku, ale okazały się tak udanym i popularnym rozwiązaniem, że nawet dziś, po wielu dekadach, nadal są tak samo niekwestionowanym must-have, jak w swingujących latach sześćdziesiątych.
Od połowy XX wieku do współczesności.
Historia kolczyków jest ściśle związana z historią mody. pret-a-porter. Te dwa zjawiska pojawiły się w tym samym czasie i były nieuchronnie częścią siebie nawzajem. To prawda, że kawałki pret-a-porter Jednak w tym tandemie zdecydowanie dominowały rzeczy pret-a-porter, a krzykliwa biżuteria była tylko dodatkiem do kokardek "ready-to-wear", które narodziły się w latach 60.
Z pewnością znasz różnicę między pret-à-porter a haute couture; pierwsze pojęcie odnosi się do ubrań, które prosto z wybiegów trafiają do supermarketów, butików i domów towarowych, natomiast pojęcie numer dwa odnosi się do elementów garderoby, które są haute couture. Ubrania haut couture nie są łatwe do noszenia i nie każdy może sobie na nie pozwolić. Do noszenia ubrań haute couture potrzebne są nie tylko pieniądze, ale także charyzma i charakter. Ale nie o tym dzisiaj rozmawiamy. Skupiamy się na modzie pret-à-porter, czyli ubraniach tworzonych przez znanych projektantów dla masowego odbiorcy i tym, co ich w danym momencie otacza.
W różnych czasach promotorkami kolczyków pret-a-porter były zupełnie inne kobiety: top modelki, piosenkarki pop, aktorki, a nawet bohaterki filmowe. Opowiemy Wam o tych najbardziej uderzających i znanych oraz spróbujemy przyjrzeć się historiom Mamy zamiar opowiedzieć Ci o niektórych z największych nazwisk w modzie i spróbować umieścić ich historie za nimi tak, że można uzyskać smak epoki i zobaczyć, jak jeden z największych trendów naszych czasów powstała.
Lata 60-te: Twiggy
Wraz z pojawieniem się pierwszych kolekcji pret-a-porter, projektanci mody zdali sobie sprawę, że tworzone przez nich stylizacje potrzebują wizualnych akcentów. Dlatego postanowili uzupełnić je o niedrogą, ale jaskrawą i dobrze widoczną biżuterię. To było wtedy, na początku lat sześćdziesiątych, kiedy nie było jeszcze Instagramakcesoria, które dziś znamy jako naramienniki i kolczyki z oświadczeniem.
- Świeczniki lub naramiennikijak były i są nazywane w Wielkiej Brytanii, to kolczyki, które są wyposażone w długie elementy ozdobne. Nie są to tylko "zawieszki". Są to dodatki, które sięgają do linii ramion. Ze względu na ich budowę ważne dla projektantów było stworzenie biżuterii, która po pierwsze spełni swoje bezpośrednie przeznaczenie - ozdobi i uzupełni masowy strój, a po drugie, mimo swojej masywności, będzie wygodna w noszeniu. W przeciwnym razie nikt nie nosiłby takich kolczyków. Z tego właśnie powodu duże kolczyki Innymi słowy, duże kolczyki wykonane są z tanich i lekkich materiałów.
- Ozdobne kolczykilub kolczyki z deklaracją, dosłownie, są rodzajem akcesorium do noszenia w uszach, które w rzeczywistości pochłaniają zarówno kolczyki żyrandoleChandelier i podobne kolczyki: nieporęczne, duże, jaskrawe, przyciągające wzrok i przyciągające wzrok.
W latach 60. pojawiły się graficzne, krótkie fryzury damskie. Ogromne kolczyki a sukienki o sylwetce w kształcie litery A, które również były wówczas popularne, zaskakująco dobrze się z nimi komponowały. Bez tych trzech składników nie można sobie wyobrazić bycia fashionistką lat 60-tych. A najdobitniejszą ilustracją tego, jak wykonać powyższe trio była i nadal jest słynna modelka Twiggy, zwana "Laską". Legendarna modelka, która okupowała błyszczące strony modowych publikacji, nosiła krótką fryzurę, uwielbiała krótkie sukienki i masywną plastikową biżuterię w jaskrawych kolorach.
Więcej na: http://pierscionkizareczynowe.edu.pl
Jednak Twiggy the Trot nie była jedyną miłośniczką kolczyków w stylu statement wśród przedstawicielek swingującej dekady. Edie Sedgwick, muza Andy'ego Warhola, aktorka i ikona lat sześćdziesiątych lub odwrotnie, najpierw ikona i aktorka, a potem muza, stała z nią w jednym szeregu. Andy napisał kiedyś w swoich wspomnieniach, że kolczyki zdawały się zastępować długie włosy jego bliskiego przyjaciela. Nosiła krótką fryzurę i długą, dyndającą biżuterię, od czasu do czasu odgarniając ją z twarzy ręką, jakby to były loki. Nina Simon, amerykańska diva jazzowa, wokalistka, aranżerka i kompozytorka, również należała do fanklubu kolczyków statement. Jej atrakcją było kolczyk z pełnym uchem (jak to się nazywa?pamiętasz?). Jednak dość często pojawiała się publicznie w sparowanej biżuterii.
Lata 80-te: Madonna
Wiadomo, że moda to rzecz bardzo kapryśna i zmienna. Jak wiadomo, nic nie jest trwalsze od tego, co tymczasowe. Kolczyki typu Statement to tylko jeden z wielu przykładów, które to potwierdzają. W latach siedemdziesiątych sława tych elementów biżuterii przygasła i wydaje się, że zatrzymała się w miejscu. Można by przypuszczać, że popularność masywnych akcesoriów przygasła jak nigdy dotąd. Znamy jednak cykliczną naturę mody. W latach 60-tych kolczyki stały się prawdziwym hitem. Ale na początku następnej dekady zniknęły z wybiegów. Masywność i barwność tych eksperymentalnych dodatków znudziła fashionistki, więc na pewien czas projektanci zrezygnowali z tego typu akcentów.
Ale ten rodzaj biżuterii jest jak feniks: "umiera" tylko po to, by odrodzić się ponownie. Drugi boom na kolczyki typu statement nastąpił na początku lat 80-tych. Ta dekada upłynęła pod hasłem "Więcej blasku". I być może nadmiarowość. Projektanci mody wybrali kontrowersyjne, ale bardzo stylowa sylwetki i maksymalizowali wszystko, co było w ich mocy. Jeśli kurtki, to zawsze z ogromnymi ramionami. Jeśli perms, to były one hiper-objętościowe. Jeśli makijaż - zawsze z jasnym cieniem do powiek zmieszanym z cekinami. W ogóle wszystko to, co teraz uważamy jeśli nie za mauvais ton, to za rozwiązania bardzo sytuacyjne, nie pasujące do stylu casual, ale wymagające odpowiedniego entourage'u.
Ogromne kolczyki nie odegrały w tym wszystkim najmniejszej roli. Nie zapominajmy, że lata 80. to czas rozkwitu kultury hip-hopowej, która z początkującego ruchu przekształciła się w sztandarową postać kultury. Masywne akcesoria oferowane klientom przez znanych projektantów mody projektujących masowe kolekcje stały się rodzajem flirtu z hip-hopem, okazją do zbliżenia się do tego, co w tamtym czasie było naprawdę modne i pożądane kulturowo.
A pierwszą osobą, która przychodzi nam na myśl, gdy mówimy o kulturze muzycznej lat osiemdziesiątych, jest oczywiście Madonna. Jej gwiazda dopiero rozbłysła, a już stała się wyznacznikiem trendów w ubiorze, muzyce i akcesoriach. Zwykli śmiertelnicy starali się jak najlepiej skopiować to, co wybrała diva muzyki pop. I to pomimo faktu, że jej gusta, trzeba przyznać, były więcej niż śmiałe. Jeśli pamiętasz masywny duże kolczyki z balonami Twiggy, być może pamiętasz szykowne kolczyki z krzyżykami, które nosiła Madonna. Diva muzyki pop uwielbiała nosić w uszach biżuterię bez pary. I jeśli jej poprzedniczki przez dwie dekady ograniczały się do kolczyków, diva muzyki pop zdecydowanie nie zgadzała się z tym podejściem. Była gotowa założyć wszystko naraz. Pozycja ta nie była jednak charakterystyczna tylko dla słynnego Amerykanina. Taki był duch tamtych czasów: żadnych półśrodków - to jest to. Aby to poczuć, wystarczy wygooglować zdjęcia Madonny z początków jej zawrotnej kariery, na których nosiła jaskrawy cień do powiek, kilka korali, kilkanaście bransoletek - i zawsze z kolczykami w uszach.
Lata dziewięćdziesiąte: Samantha Jones z serialu "Seks w wielkim mieście
Na początku lat dziewięćdziesiątych, kolczyki "statement earrings" powróciły do łask. Spadek nie trwał jednak długo. Tym razem skończyło się to jeszcze szybciej niż poprzednie. Moda na biżuterię typu statement powróciła wraz z premierą kultowego serialu "Sex and the City", który do tej pory nie stracił na aktualności. Tak samo jak biżuteria, którą spłodziła.
W serialu występowały cztery główne postacie. Główna bohaterka serialu, felietonistka Carrie Bradshaw, była kobietą mającą obsesję na punkcie butów na wysokim obcasie. To od niej Europejczycy z Europy Wschodniej dowiedzieli się o projektancie Jimmym Choo, który produkuje oszałamiające "szpilki". Ale nieskrępowana i samowystarczalna Samantha Jones, grana przez niepowtarzalną Kim Cattrall, nie afiszowała się swoimi butami i ubraniami. Jej koniem hobbystycznym były designerskie kolczyki. Nigdy nie kwestionowała z czym nosić długie kolczykiPonieważ znała odpowiedź: z tym, czego pragnie twoje serce. Na ekranach naszych telewizorów Samantha regularnie pojawiała się w biżuterii z wielkich domów mody, takich jak Chanel czy Yves Saint Laurent, i nie tylko. Na ekranie towarzyszyły jej ogromne kolczyki z logo, designerskie węże wlokące się w uszach, metaliczne kule i klasyczne żyrandole z dużych czarnych kamieni, sięgające ramion.
Przy okazji, wielu krytyków i widzów, którzy obejrzeli sequel "Sex and the City", wydany w 2008 roku, zauważyło, że przede wszystkim pamiętali, wśród innych parafernaliów Kolczyki Samanthy wykonane z niebieskich i turkusowych kamieni szlachetnych. Wyglądały tak szykownie, że stały się ozdobą filmu. Nie byli jedyni, oczywiście, ale też nie byli. A dla biżuterii, musisz się zgodzić, jest to wielki zaszczyt i wielka rzadkość. Nic dziwnego, że w jednym z wywiadów stylistka Seksu i Miasta Patricia Field szczerze wyznała, że z największym entuzjazmem i zainteresowaniem tworzyła stylizacje dla Samanthy Jones. A publiczność nie mogła tego nie zauważyć.
Dziś: Balenciaga, Jacquemus, Chanel...
Sposób, w jaki modne długie kolczyki Droga, którą podążają modne obecnie długie kolczyki, jest nie mniej interesująca niż ta, którą już przebyły. Kolczyki "z roszczeniem" są obecne w prawie wszystkich kolekcjach mody. Praktycznie nie ma projektantów, którzy nie włączyli tej biżuterii do swoich nowych linii. Tak długo, jak idea będzie żyła i kwitła, każdy będzie z niej korzystał, oferując własną wizję i własne wariacje. Nam, nosicielkom tego całego piękna i fashionistkom, pozostaje jedynie wybrać, który wariant jest nam bliższy.
- Jacquemus. Ta marka odzieżowa została założona przez 19-letniego Simona Porte Jacquemusa, który w 2020 roku skończy 30 lat. Jacquemus jest dyrektorem kreatywnym popularnej francuskiej marki, ulubieńcem blogerek urodowych i nieustannym celem krytyków urody, którzy oblewają jego nazwisko kolejną dawką sceptycyzmu, trzymając je na sucho. Simon Porte Jacquemus jest jednym z najbardziej postępowych projektantów współczesności. Jego znakiem rozpoznawczym jest słomkowy kapelusz i Słomkowy kapelusz i kolczyki, najlepiej w tandemie, a nie osobno. Kobieta ma już kolczyk w jednymMono-earring, o którym tak wiele się mówi, to pomysł dyrektora kreatywnego marki. Jacquemus. Podobnie jak noszenie kolczyków z różnych par w jednym komplecie. Jego autorstwa są również asymetryczne kolczyki, które zwisają z płatków uszu.
- Burberry. Christopher Bailey, zainspirowany twórczością kolegi Jacquemusa, w najnowszej kolekcji swojej marki wykorzystał podobne sposoby na przyciągnięcie uwagi widzów i kupujących. Modelki prezentowały nie tylko bajeczne ubrania, ale także modną biżuterię: jeśli jedno ucho było zawieszone na wielkim trójkącie, to drugie musiało mieć gigantyczną spiralę.
- Chanel. Masywne kolczyki z logo i biżuteria z literami nazwy domu mody zostały wymyślone przez Karla Lagerfelda. W tym sezonie nie tylko dodał do tego pomysłu, ale znacznie go rozszerzył: dzięki niemu wachlarz Kolczyki z kolekcji statement Seria kolczyków Chanel została wzbogacona o niesamowite instancje w postaci przezroczystych kul i kropli, które natychmiast zapragnęły nosić wszystkie gwiazdy.
- Saint Laurent. Czołowy projektant domu mody, Anthony Vaccarello, w Wiodący projektant domu mody, Anthony Vaccarello, skupił się na metalu w swoich kolczykach. Tworzone przez niego modele wykonane są w większości z metalowych elementów i mają chaotyczne, ale bardzo rozpoznawalne formy. Podpis projektanta jest, podobnie jak marka, łatwy do zidentyfikowania. Oznacza to, że jego kreacje nie są już zwykłą biżuterią, ale raczej sygnaturą domu mody.
- Balenciaga. Dyrektor kreatywny marki, Demna Gvasalia, postawił na lata 80. Wielbicielki marki Balenciaga ubrał w kolorowe, oversize'owe kolczyki w kształcie prostokątów. Gruziński projektant zanurzył swoich fanów w nieskrępowany klimat lat osiemdziesiątych i zasugerował noszenie tego, co nosiły nasze matki, kiedy jeszcze nie byłyśmy w planach.
Fenomen żywotności i niesłabnącej popularności kolczyków typu statement jest prosty: jest to najbardziej zrozumiały i bardzo przyjazny dla budżetu sposób na wyróżnienie się z tłumu, na stanie się jasnym punktem na tle otaczającej nas szarości. Ale nie traktuj tej drogi jako narzędzia dla dyletantów i leniwców. W końcu, żeby zaistnieć w tłumie w czymś jaskrawym, trzeba mieć w sobie ogień. Nie każdy więc jest zdolny do tak modnych "sztuczek", mimo ich pozornej prostoty i prymitywizmu.
Wielką zaletą jest to, że szyk... ukłon kosztuje przyzwoitą sumę pieniędzy, a szykowne kolczyki można kupić za grosze. Tak, nie zaprzeczymy: drogocenne żyrandole i inne kolczyki wykonane ze złota, diamentów i innych cennych komponentów nie są wcale rzadkością w przypadku luksusowych marek. Praktycznie każdy renomowany biżuteria Praktycznie każda znana marka jubilerska oferuje tuzin przepięknych, drogocennych kolczyków z "pretensją" wartą kilka mieszkań w Kijowie. Jednak ani Twiggy the Trot, ani Madonna, ani Edie Sidgwick nie nosiły takich kolczyków. Nosiły najdroższe kolczyki. Jak na ironię, to właśnie te kolczyki zamieniały ich właścicielki w "baby in a million".
Jak nosić "pretensjonalne" kolczyki.
Spoiler z Gold.ua.: prowokujący.
O tym, że kolczyki są absolutnym must have każdej z nas świadczy również obecność takich biżuteria w kolekcjach wszystkich modnych marek: od demokratycznego Cos po markę premium Céline. Niezależnie jednak od kosztu zakupionej biżuterii, zasady jej noszenia są dość uniwersalne. Postaramy się opowiedzieć o nich jak najkrócej i najjaśniej, abyście już dziś mogli nosić swoją biżuteryjną "indywidualność".
W latach 80-tych, które były szczytem popularności megaakcesoriów w XX wieku, gigantyczne kolczyki łączono z nadmiarowym i jaskrawym makijażem. Dziś te zasady już nie obowiązują. Możesz mieć na sobie tylko białą koszulę, dżinsy-mamy i beżowe loafersy. Równie dobrze możesz być bez makijażu. I to jest właśnie to tło, które byłoby idealne dla biżuterii typu statement. Zastąpią wszystko: rozświetlacz, tusz do rzęs i akcesoria uzupełniające. Dla współczesnych dziewczyn, kolczyki (lub kolczyki, jeśli zdecydujesz się na mono) są jak para designerskich szpilek dla Carrie Bradshaw z Sex and the City: świat może czekać.
Kardynalną zasadą jest brak zasad.
A więc, Kto wygląda dobrze w długich kolczykach?? A te masywne? Pierwsza i najważniejsza rzecz, o której musisz pamiętać: DziewczętaNie ma czegoś takiego jak kolczyki do oświadczyn. Mega-akcesoria pasują do każdego bez wyjątku. Najważniejsze to znaleźć modele, które trafią w Twój gust i w których będziesz się czuła jak Madonna lub muza Andy'ego Warhola, a nie jak księżniczka na ziarnku grochu, która czuje się nieswojo na samą myśl o noszeniu tak masywnego dodatku.
Jeśli obawiasz się, że Twoje uszy zmęczą się zbyt dużą biżuterią biżuteriaNa etapie wyboru wybierz lżejsze modele. Na przykład te wykonane z tkaniny lub koralików. Są tam, nie wątp w to. A wyglądają tak samo dobrze jak konstrukcje plastikowe czy metalowe. Jeśli spodobała Ci się kolekcja Burberry lub jeśli jesteś miłośnikiem modne Jeśli gustujesz w modnej filozofii Simon Porte Jacquemus, zakładaj kolczyki jeden po drugim, wybierając to ucho, w którym czujesz się najmniej poruszona. Alternatywnie, stwórz zestaw z niedopasowanymi akcesoriami i bądź kreatywny w swojej modowej wypowiedzi.
Opinia influencerów
Influencerzy to eksperci branżowi, których opinie wykorzystujemy jako wskazówki. Zebraliśmy więc kilka opinii od osób z branży, aby upewnić Cię, że przy wyborze kolczyków-oświadczeń zmierzasz we właściwym kierunku.
- Carol Woolton, felietonistka biżuterii i redaktorka brytyjskiego Vogue'aCarol Woolton, felietonistka i redaktorka brytyjskiego Vogue'a, powiedziała w jednym z wywiadów, że jest zachwycona "mainstreamową" popularnością kolczyków. Dziennikarka zwróciła uwagę, że to rzadkość w branży jubilerskiej, bo biżuteria pokazywana na wybiegach rzadko jest "wypuszczana do publicznej wiadomości". Najczęściej pozostają one za kulisami. Ale kolczykom do oświadczeń udało się dokonać rzeczy niemożliwej. I trzy razy.
- Tilly McAllister Smith, Dyrektor ds. treści w Diane von FurstenbergJest również członkiem improwizowanego fanklubu kolczyków do oświadczyn. Zauważa, że kiedy nosi taką biżuterię, czuje, że stworzony przez nią look jest kompletny. A do kolczyków łatwo się przyzwyczaić. Uważa to za główną zaletę biżuterii. Tilly podkreśla, że noszenie kolczyków jest o wiele łatwiejsze niż farbowanie włosów czy nowa fryzura. Ponadto, kolczyki typu "statement" pozwalają Ci eksperymentować z wyglądem bez kompromisów. Jeśli Ci się nie podoba, zawsze możesz zdjąć kolczyk lub zastąpić go innym elementem biżuterii.
- Patti Worth, kupiec biżuterii w MatchesFashion.comWorth wyjaśnił, że kolczyki zawsze były najbardziej popularną kategorią akcesoriów. A dziś, kiedy popyt na kolczyki jest tak duży, marki masowe tworzą bezprecedensową konkurencję z markami premium, zmuszając te ostatnie do dostosowania się do wymagań konsumentów i produkowania czegoś bardziej przystępnego cenowo, ale o tej samej jakości i specjalności, co wcześniej. Innymi słowy, tańsze marki wywierają presję na marki luksusowe, a ta presja prowadzi do obniżenia cen biżuterii premium. Według Patti Worth, im bliżej lata, tym szersza i jaśniejsza staje się gama kolczyków i tym bardziej rzeźbiarskie są modele oferowane przez producentów. Zwroty są rzadkie, ponieważ nie ma problemów z niewłaściwym doborem rozmiaru, jak to ma miejsce np. w przypadku obrączek. Poza tym, kolczyki są często kupowane jako prezent. A kolczyki typu statement to świetna opcja dla tych, którzy chcą sprawić przyjemność i zadziwić bliską osobę, jednocześnie podkreślając jej indywidualność i mówiąc bez żadnych słów, że obdarowywana osoba jest bardzo wyjątkowa.
Przy okazji, Carol Woolton, redaktor biżuterii magazynu Vogue (UK), kto wie dokładnie, jak nazywają się długie kolczykiDoskonale wie, jak się nazywają i wie, jak je kompetentnie nosić, wielokrotnie powtarzała w wywiadach, że dzięki kolczykom stacyjnym domy jubilerskie wkroczyły w zupełnie inną erę swojego istnienia. To, co wcześniej postrzegali jako zjawisko "poniżej ich godności", dziś jest nie tylko absolutnym trendem, ale całym kierunkiem w biżuterii, którego nie można po prostu zignorować. Ci, którzy wybierają tę drogę, wybierają drogę zapomnienia. I tylko marki, które zdołały wymyślić siebie na nowo i przyjąć nowe trendy, mogą nadal być uznawane za odnoszące sukces.
Z tego punktu widzenia Victoire de Castellane, dyrektor kreatywna Christiana Diora, może być uznana za najbardziej zręczną "kolaborantkę", która wczorajszego "wroga" zamieniła w dzisiejszą kartę atutową swojej marki. Victoire w porę wprowadziła do biżuterii Christian Dior zmysłowość, która do niedawna była zarezerwowana wyłącznie dla biżuterii kostiumowej. Za jej przykładem poszli inni koledzy z luksusowej niszy. Świadczy o tym obecność co roku w Cannes kilkudziesięciu żyrandoli i kolczyków Choparda i innych przedstawicieli kategorii "ciężkiego luksusu".
Cóż, tak, że nie masz żadnych wątpliwości, że kolczyki steatment nie są nawet dziś, ale jutro, tutaj jest fakt. Kilka lat temu, para kolczyków z diamentami poszła pod młotek na aukcji biżuterii Magnificent Jewels organizowanej przez Sotheby's. Stanowiły one komplet, ale różniły się wagą i kolorem. Jeden z nich był niebieski, ważył 14,5 karata i trafił do nabywcy za 42 miliony dolarów. Drugi okazał się być różowy. Jego waga wynosiła 16 karatów, a wartość - 15 mln 300 tys. dolarów amerykańskich.
Na uwagę zasługuje fakt, że kolczyki zostały zakupione przez tę samą osobę. I to szczególnie zaskoczyło Carol Woolton. Powiedziała, że zazwyczaj taka biżuteria jest sprzedawana pojedynczo, a jej nowi właściciele przechowują ją w sejfach lub skarbcach bankowych. Diamentowe kolczyki sztyfty, z drugiej strony, mają szansę ujrzeć światło dzienne. Prawdopodobieństwo, że nowy właściciel lub właścicielka będzie je nosić jako komplet lub indywidualnie jest naprawdę bardzo wysokie. W przeciwnym razie nie byłoby sensu kupować pary. Miejmy nadzieję, że szczęśliwy posiadacz, który kupił diamentową biżuterię zna odpowiedź na to pytanie, z czym nosić duże kolczykii nie będzie trzymał kawałków w zamknięciu. Aby osoby z jego otoczenia mogły jak najczęściej podziwiać piękno bajecznie drogiej i niepowtarzalnie pięknej biżuterii typu statement.